Pokemon Valhalla Forum

Hejoszka.

Lepiej późno, niż wcale, jednak warto o tym wspomnieć. O 23:00 czasu polskiego będzie mieć miejsce Nintendo Direct. Oczywiście będzie on dotyczyć zapowiedzi nadchodzących pozycji, których lista jest znana...

... co nie zmienia faktu, że Nintendo Direct lubi nieść za sobą pewne niespodziewankowe nijusy. Może poznamy pierwszy zarys nadchodzącej VIII generacji?

Ponadto ptaszki ćwierkają, że wraz z Nintendo Direct ma się pojawić nowe demo Pokemon Let's Go (umożliwiające bieganie po Viridian Forest w poszukiwaniu stworków), aczkolwiek nie mam Switcha, więc zapewne się nie znam.

No i tyle. Zapraszam do opiniowania poniżej by nabić punkty nekromancji by pogadać o zapowiedziajkach i o Poksach, o ile coś powiedzą.

link: https://www.youtube.com/watch?v=UqjSzJUDZjs

player:

Zgodnie z Prawem nagłówków Betteridge'a odpowiadam "nie".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_nag%...%E2%80%99a

(13.02.2019, 23:44)Asmod napisał(a): [ -> ]Zgodnie z Prawem nagłówków Betteridge'a odpowiadam "nie".
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_nag%...%E2%80%99a

XD

Osobiście niespecjalnie mi się spieszy na nijusy - nawet jeśli pokażą obrazek "Pokemonz" to jakoś muszą zachować zawartość na zapowiedziajki w współczesnych wydaniach Pokemon Sun , czy jak to się tam teraz u nich zwie.

Prędzej celowałbym w E3 czy ich domek na drzewie. Ale samego Directa obejrzę, może będzie coś o Trettcie.

PS: Po Directie - nic nie było o głównym nurcie Poksów, brawo Pan Asmod. :V

Ten direct był idealnym odzwierciedleniem PVF - niby nie oczekiwałam niczego, ale jednak jest lekki zawód

Direct dla fanów jrpgów, jeśli ktoś nastawiał się na wielkie hity, to może się czuć rozczarowany. A jeśli chodzi o mnie, to direct był przyzwoity, mimo że kilka rozwiązań w najnowszym Fire Emblem kojarzy mi się z Hogwartem

Skoro nie było nic o pokemonach, to trzeba wywalić to z dyskusji ogólnych, przykro mi

(14.02.2019, 11:04)Makion napisał(a): [ -> ]Direct dla fanów jrpgów, jeśli ktoś nastawiał się na wielkie hity, to może się czuć rozczarowany. A jeśli chodzi o mnie, to direct był przyzwoity, mimo że kilka rozwiązań w najnowszym Fire Emblem kojarzy mi się z Hogwartem

Ja obejrzałem tylko fragment o Fire Emblem właśnie, na oko zapowiada się nieźle. To o Hogwarcie brzmi, jakby był to dla Ciebie minus, dlaczego?
Tzn. pewnie chodzi Ci o trzy "domy", jak ten w Harry Potter, ale nie rozumiem czemu to miałby być problem. (potencjalnie na plus, może to oznaczać trzy różne kampanie)

BTW, może ktoś z Was wie, coś chyba czytałem o abonamencie na multiplayer dla posiadaczy Switcha, jak to wygląda? W sensie, czy gdybym kupił nowe Pokemony (jak już wyjdą), to do walk multiplayer musiałbym do tego płacić jeszcze ekstra abonament?

Edit: Ok, już sam chyba znalazłem na to odpowiedź. Z tego co napisali na https://www.digitaltrends.com/gaming/eve...ch-online/ , pewnie będzie to potrzebne, ale 20 USD na rok (przy zakupie od razu rocznego dostępu) to nie super dużo.

Czy ja wiem, czy minus. Po prostu się kojarzy. Minusem jest to, że to kolejna gra nastawiona na szkolne perypetie

Kolejna? Ja nic o tym nie wiem. No, przynajmniej nie w serii Fire Emblem. (no i to tylko początek fabuły, nie wiadomo jak się rozwinie)

Ja pewnie either way poczekam na wydanie i jakieś recenzje, opinie graczy którzy kupili, itd. i wtedy zdecyduję, czy kupię.

Hmm. Chociaż najpewniej to poczekam na Pokemony, bo musiałbym kupić też konsolę. Fire Emblem bym pewnie skończył i zostawił, nie wyciągając z niego dość godzin, żeby uzasadnić taki zakup. Pokemony z multiplayer to inna sprawa.

Ogółem kolejny jrpg ze szkołą w tle tak poza tym, to najnowsza część dobrze się zapowiada. Premierę ma na 26 lipca, więc będzie w co grać przez cały sierpień. Zastanawiam się, czy GF zapowie 8 genę w Pokemon Day

A w ten sposób, ok. Generalnie bardzo mało gram w jRPGi, tak że nie mogę się wypowiadać w temacie.
(chociaż moim zdaniem, ani seria Fire Emblem, ani Pokemony, które też widziałem tak klasyfikowane, nie zaliczają się do gatunku RPG - nie widzę w tych grach możliwości żadnego odgrywania postaci, podejmowania decyzji wpływających na fabułę*, konsekwencji tych decyzji, etc.)

*Ok, Awakening ma ten system małżeństw, który wpływa na trochę dialogów i pewnie jakieś epilogi na końcu, ale to niewiele (w Shadows of Valentia jeszcze nie zagrałem, więc nie wiem jak to tam wygląda). Ale Pokemony fabularnie są absolutnie liniowe, RPGiem bym ich nie nazwał.

Podejrzewam, że taka klasyfikacja może się brać stąd, że niektórzy ludzie mogą uważać, że statystyki postaci etc. (który występują w systemach RPG, tych "papierowych" bez komputera) automatycznie robią z gry RPGa.

Trochę nadinterpretujesz słowo "RPG". RPG w swoim podstawowym znaczeniu, to po prostu gra, w której wcielasz się w jakąś postać, którą masz wykonać określony scenariusz. Zresztą tym słowem określa się również gry planszowe i gry terenowe, więc jest to bardzo szerokie określenie.
A co do Pokemonów to wydaje mi się, że jest trochę za wcześnie. LGPE wyszedł stosunkowo niedawno, a zakładając, że gry wyjdą w listopadzie, pierwsze informacje powinny się pojawić na przełomie lutego i marca. Chociaż dziwi mnie, że jest tak mało "leaków". Serio, nikt jeszcze nie zauważył, że chmury nad Alabastią układają się w fuzję Ho-ha i Arceusa?

(15.02.2019, 12:54)Axel napisał(a): [ -> ]Trochę nadinterpretujesz słowo "RPG". RPG w swoim podstawowym znaczeniu, to po prostu gra, w której wcielasz się w jakąś postać, którą masz wykonać określony scenariusz. Zresztą tym słowem określa się również gry planszowe i gry terenowe, więc jest to bardzo szerokie określenie.

RPG, jak samo rozwinięcie skrótu (role-playing game) wskazuje, to gra w odgrywanie roli, taki improwizowany teatr bez ustalonego z góry scenariusza (no, nie w pełni - ale jeśli scenariusz jest całkowicie liniowy i gracze nie mają na nic wpływu, to źle świadczy o danym scenariuszu i/lub Mistrzu Gry/Narratorze/jak-to-nazwiesz).
W komputerowych/konsolowych RPGach przejawia się to zwykle dokonywaniem wyborów moralnych czy innych i takimi lub innymi efektami czy konsekwencjami.
Fabuła w takich grach jak Pokemon jest niemal całkowicie liniowa, nie masz tu żadnego wpływu na to kim jest postać (poza płcią), podejmowania decyzji wpływających na przebieg fabuły, dlatego moim zdaniem się nie kwalifikuje jako RPG.
Myślę, że sklasyfikowałbym ją podobnie jak niekonsolową karciankę, collecting/fighting game - tylko tu zbierasz pokemony (i przedmioty), a w papierowej grze karty (pokemonów i przedmiotów być może też, nie wiem, nie grałem).
A część fabularna to taki trochę tutorial, gdzie się uczy jak działa ewolucja, Z-Moves, mega stones i inne rzeczy (co nie znaczy, że jest niepotrzebna, nie kupiłbym gry Pokemon bez niej, czasem wracałem też do którejś gry dla tej części i pewnie jeszcze czasem to zrobię).

Dość podobnie z Fire Emblem, tylko bez tego o tutorialu.

W temacie gier terenowych, chodzi Ci o LARP (Live Action Role-Playing)? Owszem, to się kwalifikuje, ale też zawiera w sobie rzeczone odgrywanie postaci.

Co do gier planszowych, pierwsze słyszę, żeby ktoś je tak klasyfikował, nie wiem, może niektóre zawierają elementy RPG takie jak odgrywanie etc. (same poziomy i statystyki postaci się nie liczą, hell, można bardzo dobrze sobie radzić bez nich, been there, done that - w "zwykłych" RPG bez komputera, that is)
Podaj jakiś przykład? (bo nie sądzę, żeby chodziło o np. takiego Chińczyka )

Aczkolwiek odchodzimy tu poniekąd od tematu wątku i zaraz na nas ktoś nakrzyczy więc jeśli chcesz kontynuować dyskusję, może przenieśmy się do nowego wątku, który sobie założymy? ("Czy Pokemon i/lub Fire Emblem to RPG i dlaczego tak/nie/akurat Stalin?" or so )

No wiesz, ogólnie rzecz biorąc za pierwszego erpega uznaje się Lochy i Smoki , czyli planszówkę. Tak naprawdę jedyne co odróżnia pierwsze komputerowe RPG od tych planszowych to to, że Mistrza Gry i rzucanie kością zastąpiono komputerem. Najlepiej to widać w serii Yu-Gi-Oh, gdzie jednym z wątków była gra "Ultimate RPG" między Yugim a Bakurą. Polecam obejrzeć trzy ostatnie odcinki Yu-Gi-Oh (1998) aka "Season 0", żeby się zapoznać czym jest RPG w wersji planszowej.
Pokémony erpegiem jak najbardziej są, chociaż w nowych odsłonach, bardziej nastawiona na kolekcjonowanie i walczenie niż na samą fabułę. Znaczy, w pierwszych grach lepiej widać, że naszym zadaniem jest "zrób wszystko, żeby zostać mistrzem", co jest odpowiednikiem "zrób wszystko, żeby pokonać ostatniego bossa" z RPG-ów, teraz to się rozjechało. Zresztą R/G/B i G/S/C liniowe też nie były, w obydwu można było nieco odchodzić od planowanej linii fabularnej (w G/S/C poszli nawet krok dalej, bo poligowe Kanto można było pokonywać w dowolnej kolejności). Co prawda wszystkie drogi łączyły się w jednym punkcie, ale przecież do tej pory wiele RPG-ów ma fabułę pokroju "pokonaj bossa i rób cokolwiek pomiędzy".

Cytat:Aczkolwiek odchodzimy tu poniekąd od tematu wątku i zaraz na nas ktoś nakrzyczy więc jeśli chcesz kontynuować dyskusję, może przenieśmy się do nowego wątku, który sobie założymy? ("Czy Pokemon i/lub Fire Emblem to RPG i dlaczego tak/nie/akurat Stalin?" or so )

Spokojnie, na tym forum prawie nie ma administracji, a temat jest w Dyskusjach Ogólnych, więc może nieco odchodzić o tematu